Nie przedstawiałam Wam jeszcze swojej porcelanki Ani. Ania do przybycia Suri była jedyną lalką, której nadałam imię. Przyjechała ze mną z Krakowa jak byłam na wycieczce z rodzicami. Stuknęło jej w tym roku 20 lat :)
Dziś dołączyła do niej porcelanowa lalka o wdzięcznym imieniu Lisa z Brytyjskiej Kolekcji Alberon Dolls. Na lalkę natrafiłam przypadkiem w lumpeksie,
szukając czarnego paska do zimowego płaszcza. Spojrzałam na nią - stała pomiędzy różnymi porcelanowymi naczyniami. Zapytałam w jakiej jest cenie eksepedientki. W odpowiedzi usłyszałam "Na wagę". Pani ją zważyła, a ja zrobiłam wielkie oczy na kwotę 4,60 i bez wahania ją kupiłam. A oto Lisa:
|
Włoski ma śliczne |
|
Jedno oko ma większą źrenicę |
|
Mini certyfikat |
|
Butki |
|
Lisa i Ania |
No to stadko porcelanowe się powiększa :)
OdpowiedzUsuńGratuluję i pozdrawiam :)
Chciałam poratować jeszcze inne porcelanki, też z "papierami", ale akurat jak weszłam to pewna kobiecina je kupiła :( Może innym razem sie uda :) Dziekuje i pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJeśli ma jedną źrenicę większą, to może być wstrząśnienie mózgu ;)
OdpowiedzUsuńAlbo dostała cyrklem jak David Bowie ;)
Usuń