Oby pogoda utrzymała się jak najdłużej. Nie przepadam za jesienią i sezonami typu "Człowieka kokona"...
Źródło |
Dlatego korzystając z dobrej pogody i nie aż tak, jak dla mnie, porażających promieni słonecznych, w końcu wyciągnęłam Suri do lasu.
Trochę odpoczywałyśmy:
Zbierałyśmy wrzosy:
Wędrowaliśmy w nieznane:
Szukałyśmy wśród ogołoconych krzaczków jagód:
Znów odpoczywaliśmy:
I nawet udało się znaleźć jednego grzyba (oczywiście jadalnego): :D
Śliczna sesja, złapałaś na zdjęciach jeszcze trochę lata :-) ja też nie lubię jesieni.. a człowiek kokon, to totalnie ja.. jak tylko robi się chłodno to koc jest moim najlepszym przyjacielem :D pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMoim też plus do ciepła herbata :D Pozdrawiam
UsuńDobrze że zabrałaś ją w podróż bo świeże powietrze jej służy:) Wygląda na bardzo zrelaksowaną, mam nadzieję, że Ty też odpoczęłaś:)
OdpowiedzUsuńWypoczęłyśmy obie :D Pozdrawiam :)
UsuńŚwietne zdjęcia, uwielbiam takie <3 A widziałaś moją Tangkou po kilku przeróbkach?
OdpowiedzUsuńWidziałam :) wygląda jak wróżka :D Super wyszła a make-up idealny :) Lubię taki styl :) mam pewien pomysł co do mojej Tangkou :) Pozdrawiam :)
Usuń