W ostatnim czasie zabrałam się za zalegające w wielkim kurzu frywolitki. Oglądając ulubiony melodramat swojego dzieciństwa, Przeminęło z wiatrem, w trakcie którego podziwiłam dobroć Melanii, złośliwość Scarlett i bezczelny wdzięk Retha, z wielkim zapałem dziergałam frywolitkową kolię.
Kolia jest koloru jasnooliwkowego oraz koralików - w tym samym kolorze - w kształcie łezki.
Gotowa kolia |
Idź do strony: Sprzedam - zbieram na szczytny cel lalkowy :)
Jedna z siedmiu części |
A poniżej własna karykatura wykonana za pomocą Chibi Maker. O tej grze/aplikacji wspominała już na swoim blogu Lulu - Foch Land. A zatem mini wersja mnie ;)
P.S. Chciałabym mieć takie długie włosy :D
Cudna :) Kiedys tez mam ochote sie nauczyc frywolnych koronek ale jak na razie czasu brak ;) Pozdrowienia :)
OdpowiedzUsuńPolecam na zabicie czasu, fakt faktem czasochłonne, ale jak się nabierze wprawy, idzie całkiem sprawnie :) Pozdrawiam :)
UsuńPiękna :) ach też kocham ,, Przeminęło z wiatrem''.. nigdy mi się nie nudzi ;-)
OdpowiedzUsuńMnie tak samo, po skończonym seansie włączyłam serial - Scarlett z 1994 roku :) 10 h z bohaterami i się zastanawiam czy aby tego nie powtórzyć :)
UsuńSłyszałam o tym serialu ale nigdy nie miałam okazji go obejrzeć :) muszę kiedyś spróbować, skoro jako fanka filmu go polecasz :D
UsuńCiekawie dobrane postaci. Trochę na poczatku drażniła mnie Scarlett ze wzgledu na czarny kolor oczu, ale jak mnie wciągnął, to na dobre :)
Usuńcudowne!
OdpowiedzUsuńDziekuję :) Trochę się naszukałam igły :) Ma ok 12 cm długości - średnica 0,072 mm :) Miałam 0,069 mm, ale mi trzasła z przerobienia :D
Usuń