Obserwatorzy

piątek, 26 czerwca 2015

Taeyang Timulus

Na początku nie chciałam, broniłam się rękami, nogami - myśli odpędzałam jak natrętna, bzyczącą muchę... Oczywiście bezskutecznie... bo przecież lalki żyją stadnie... Ameryki nie odkryłam ;)

Więc....

Dwa tygodnie temu przyszedł on:
Taeyang Timulus


Dzięki Makkarenie ma nową twarz, a przybył od Magdy :)








Ma dwie pary butów, spodnie i świetny szalik :D
Od razu z Anią zorganizowałyśmy meeting, ale tak się zagadałyśmy, że całkiem zapomniałyśmy o zdjęciach, mijającym czasie i nawet uciekł mi autobus :D

Pozdrawiam :)

12 komentarzy :

  1. Nie ma się co wzbraniać! Jak stadnie, to stadnie i koniec! Wspaniały jest, bardzo mi się podoba!
    Gratuluję zakupu!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja tam na swojego nie narzekam :)
    Twój jest co prawda inaczej odziany, ale chłopak ma potencjał :)))
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam kilka pomysłów co do jego nowych strojów, mam nadzieję, że wyjdą :) I lekką zmianę fryzury :)

      Usuń
  3. choć nie mieszkam z takimi panami -
    ale gałami za nimi kręcę, oj kręcę :)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Przy moich lalach on jest po prostu wielki :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  4. O bardzo gratuluję:) Świetny:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super jest!! gratuluje nowego nabytku :)

    OdpowiedzUsuń