Obserwatorzy

wtorek, 20 stycznia 2015

Gitara i serenada

W początku stycznia minęła 80 rocznica urodzin amerykańskiego piosenkarza, Elvisa Presleya. 
Źródło
Przez wielu był podziwiany jak i nienawidzony.  Zwany był królem rock and rolla. Swoimi piosenkami i żywiołowym sposobem ich wykonywania zyskał dużą popularność, zwłaszcza wśród młodzieży. Liczne występy estradowe, w filmach (m.in. Blue Hawaii 1961), nagrania płytowe przebojów: Don't Be Cruel (1956), It's Now Or Never (1960), Good Luck Charm (1962) i in.


Heartbreak hotel to pierwszy wielki przebój Elvisa Presley'a z wiosny 1956 roku po jego przejściu z lokalnej firmy fonograficznej Sun do RCA Victor. Dzięki dobrej promocji Elvis Presley został wykreowany na największą gwiazdę muzyki rockowej (w tym samym roku Presley zdobył 6 złotych płyt). Utwór ten, od tej pory utożsamiany z pierwszym rock and rollowym okresem Presley'a, był parokrotnie wznawiany np. w 1971 roku i po śmierci artysty w roku 1977. 
Przebój ten zajmował pierwsze miejsce na liście Billboardu przez 8 tygodni i dotarł na 2. miejsce listy New Musical Express, doczekał się także innych wersji, m.in. parodii Freberga oraz Billa Joela. [Źródło: Encyklopedia PWN].

A ja nomem omem (jak kolowiek to brzmi) mam to:





Kolorystycznie najbardziej pasuje do gitary i uzdolnień muzycznych potomkini Eryka vel Upiora Opery: 

Operetta :)


Operetta bardzo żwawo zaczęłą brzdąkąć serenady... Nic się jedno szczęście nie zbiło od jej sopranu :) Primadonna La Carlotta na pewno jest wściekła hyhy :D

16 komentarzy :

  1. Gitara cudna jest! To do niej potrzebny jest tylko właściciel ;-)
    czyli taki sobie lalek Elis ::D
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasem na dobrego Elvisa czy lalka ciężko jest trafić :D Pozdrawiam :)

      Usuń
  2. Za Elvisen zbytnio nie przepadam ale Operetta poczula rytm i widze ze cudnie koncertuje ;) Lubie ja choc dlugo zwlekalam z jej kupnem ;) Pozdrowienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedyś wręcz nie cierpiałam Elvisa, ale jakoś kilka piosenek do mnie przemówiło :) A Operetta jest od poczatku moją ulubioną monsterzycą jak tylko ją zobaczyłam... Ah to muzyka A. L. Webbera i "Upiór w operze" :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  3. wrażenie robi... myślałem, że to ludzka gitarra... O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bez wachania ją kupiłam :) Były dwie, ale jak tylko wróciłam po pół godziny już nie było :(

      Usuń
  4. Wow, świetna ta gitarka! Miałaś szczęście :-)

    OdpowiedzUsuń
  5. Dopiero 80? Nie wiem czemu myślałam, że więcej by miał :/ Ale gitara zarąbista :)

    OdpowiedzUsuń
  6. O zwariowałam co za fantastyczny sprzęt - zazdroszczę:)
    A do króla mam słabość:)

    OdpowiedzUsuń
  7. WSPANIAŁA! po prostu perfekcyjna w każdym calu ! szalenie zazdroszczę :-)

    OdpowiedzUsuń
  8. Od dawna marzy mi się jakiś fajny instrument dla moich plastików i choć na razie mi się nic zdobyć nie udało, to kiedyś upoluję taką piękną gitarę jak Twoja. Oczywiście ślinię się do ekranu, bo sprzęcior jest gustowny i godzien pożądania oraz hołdów.

    OdpowiedzUsuń
  9. Czasem się trafią instrumenty: mam skrzypce i gramofon, widziłam też perkusję ale taką wielkościową na Kelly Mattela (z metalu).
    Zgredko uwierz mi ja się ślinę jak oglądam Twoich Panów - zwłaszcza Jacka (jednego i drugiego) oraz Lokiego.. Ohh i się rozmarzyłam noo :D

    OdpowiedzUsuń